Mecenas działu

Certyfikaty w zegarmistrzostwie

Precyzyjny pomiar czasu to jedna z podstawowych funkcji zegarka. Niezależnie od etapu rozwoju zegarmistrzostwa, wytwórcy podejmowali wysiłek, którego celem było przybliżenie ich dzieł do uzyskania akceptowalnej niezawodności działania oraz precyzji pomiaru.

Ambicje zegarmistrzów nie miały granic, nierzadko stając się przyczyną kłótni o prymat pierwszeństwa, a w konsekwencji zapisując karty historii sprzecznościami. Warto chociażby wspomnieć o początkach istnienia zegarków kieszonkowych i ożywionych dyskusjach sięgających przełomu XV i XVI wieku kiedy to Włosi przypisywali sobie (w osobie M. Manfredi) wynalezienie zegarka kieszonkowego. Niemcy z kolei promowali Petera Henleina, którego dodatkowo na wyrost wiązali z wynalezieniem sprężyny napędowej. Swoje dorzucili też Francuzi i Anglicy.

Rozwój zegarmistrzostwa to bogactwo osiągnięć odnoszących się właściwie do wszystkich elementów mechanizmu, od naciągu i urządzeń nastawczych poprzez napęd, przekładnię napędu, przekładnię chodu, wychwyt, regulator, przekładnię wskazań, a kończąc na hybrydach opartych o rozwiązania elektromechaniczne lub typowych modelach elektronicznych. Powstaje więc pytanie – jak we współczesnych konstrukcjach identyfikować lepsze technicznie rozwiązania, wyższą jakość wykonania ?. Każdemu według potrzeb, bo niezależnie od odpowiedzi, trudno jest uciec od emocji i różnych subiektywnych, czasem irracjonalnych ocen towarzyszących podczas zakupu zegarka. Przykładowo logika nakazywałaby wybór spośród modeli z radiową korekcją wskazań jeżeli dokładność pomiaru czasu jest priorytetem. Mimo to, nie bez powodu zegarki mechaniczne przeżywają swój renesans, a dynamika rozwoju rynku sprawia, że jak grzyby po deszczu pojawiają się nowe firmy nierzadko prezentujące niekonwencjonalne, ciekawe podejście do zegarmistrzostwa. Ocenę zegarków mechanicznych w jakimś stopniu ułatwiają różnego rodzaju certyfikaty, wyróżnienia, którymi producenci lubią się chwalić. Certyfikaty definiują nie tylko precyzję pomiaru czasu w określonych warunkach, ale także niektóre z nich wprost nawiązują do jakości wykonania poszczególnych części mechanizmu. Przykładem takiego certyfikatu jest na przykład Pieczęć Genewska, której grawer w widocznym miejscu mechanizmu informuje kupującego zegarek, iż ma do czynienia z produktem wysokiej klasy. Jednakże skoro już w pierwszym zdaniu pojawiło się nawiązanie do precyzji pomiaru czasu, warto zdefiniować pojęcie chronometru. Szczególnie, iż niektórzy z początkujących pasjonatów zegarków mylą chronometr z chronografem.

Chronometry

Historycznie chronometry należą do grupy zegarów pojazdowych. Ich rozwój wyniknął z konieczności określenia długości geograficznej z akceptowalną dokładnością. Odpowiednio przygotowany zegar znajdował się na wyposażeniu statku, a wyznaczanie długości geograficznej odbywało się na zasadzie porównania czasu z miejsca odjazdu do astronomicznie określonego czasu odpowiadającego aktualnemu umiejscowieniu statku. Oczywiście wskazania zegara musiały być jak najbardziej dokładne, dlatego 4 lipca 1714 roku Parlament Angielski wyznaczył nagrodę 20.000 funtów dla tego, kto oznaczy długość geograficzną z Anglii do Indii z dokładnością do pół stopnia. Nagrodę zdobył angielski cieśla / zegarmistrz – John Harrison, który w latach 1735 – 1741 przedstawił trzy wersje chronometru osiągając tygodniową różnicę chodu na poziomie 3-4 sekund. Własną cegiełkę do rozwoju chronometrów dołożyli też LeRoy, Berthoud, Earnshaw, Jurgensen.

Z biegiem lat, pojęcie chronometru wykroczyło poza ramy zegarów pojazdowych i także zegarki przeznaczone do noszenia zaczęto utożsamiać z chronometrami. Warunkiem, który musiał być spełniony dla osiągnięcia adekwatności rzeczonego nazewnictwa, była wysoka precyzja pomiaru czasu potwierdzona przez urzędową instytucję. 8 czerwca 1952 roku, Międzynarodowa Komisja Koordynacji Prac Obserwatoriów Chronometrycznych w Spiez określiła następującą definicję chronometru:

Chronometr jest to precyzyjny zegar przenośny wyregulowany w różnych pozycjach i różnych temperaturach, który otrzymał urzędowe świadectwo sprawdzenia w uprawnionych do tego instytucjach”.

Warunkiem otrzymania certyfikatu jest precyzyjny chód zegarka, którego uchybienia nie mogą przekraczać wartości ustalonych przez uprawnioną instytucję. Obecnie najczęściej spotykanym świadectwem określającym precyzję chodu właściwą chronometrom jest COSC (Contrôle Officiel Suisse des Chronomètres).

COSC – Contrôle Officiel Suisse des Chronomètres

Certyfikat COSC
Certyfikat COSC

Szwajcarska organizacja wydająca certyfikaty COSC został powołana do życia w roku 1973. Na potrzeby testów przyjęła normę ISO 3159 i tylko te mechanizmy, które spełniają wymogi rzeczonej normy mogą otrzymać certyfikat chronometru. Kalibry mechaniczne poddawane są testom przez 15 dni w pięciu pozycjach i w trzech różnych temperaturach.

Certyfikat COSC
Certyfikat COSC

W przypadku mechanizmów kwarcowych test trwa 11 dni w jednej pozycji.

Certyfikat COSC
Certyfikat COSC

Co do precyzji pomiaru, kalibry mechaniczne podzielono w oparciu o średnicę – do 20 mm i równą lub powyżej 20 mm. Poniżej minimalne wymagania.

Certyfikat COSC
Certyfikat COSC

Tabela dla mechanizmów kwarcowych.

Certyfikat COSC
Certyfikat COSC

Oczywiście certyfikatu COSC nie należy traktować w kategorii wyroczni. Firmy (choć z różnym skutkiem) we własnym zakresie testują jakość regulacji mechanizmów. Za przykład można podać chociażby firmę Vacheron Constantin, która mechanizm 2460 SCC (użyty w modelu Chronometre Royal) oprócz 15-dniowego testu COSC, dodatkowo przez 30 dni sprawdza we własnej manufakturze pod kątem precyzji pomiaru czasu. Zresztą raczej żaden poważny producent nie zaryzykuje określania swojego zegarka terminem „chronometr” nie mając pewności co do wysokiej jakości chodu. Ale także mechanizmy, które nie posiadają certyfikatu COSC nierzadko mieszczą się w granicach uchybień regulowanych normą ISO 3159. Na przykład firma Jaeger-LeCoultre informuje, że ich mechanizmy przechodzą 1000-godzinne testy kontrolne (z wyłączeniem komplikacji i kopert), których kryteria są surowsze aniżeli te określone certyfikatem COSC. Warto też pamiętać, iż o klasie mechanizmu między innymi decyduje zdolność utrzymania wysokiej jakości parametrów pracy w dłuższym okresie czasu. Zdarzają się sytuacje, a nie są to odosobnione przypadki, gdy mechanizm otrzymuje certyfikat COSC, ale po złożeniu w kompletny zegarek i dotarciu do klienta, nie trzyma parametrów COSC. Stopień złożoności kalibrów mechanicznych oraz ich podatność na różnorodne zakłócenia pracy sprawiają, iż osiągnięcie wysokiej jakości parametrów pracy nie jest rzeczą prostą. Z tego względu na uznanie zasługuje firma Rolex, której mechanizmy, choć nieszczególnie finezyjne, przeważnie doskonale wywiązują się z podstawowej funkcji jaką jest pomiar czasu. Warto przy okazji nadmienić, iż Rolex najwięcej swoich mechanizmów testuje pod kątem wymogów określonych certyfikatem COSC. Zapewne skala produkcji Roleksa ma tu istotne znaczenie i jeżeli odłożymy na bok niszowość, fakt ten należałoby rozpatrywać w kategorii atutu. W końcu to też sztuka utrzymać wysoką precyzję pomiaru czasu i niezawodność przy dużej skali produkcji.

Nie samą jednak precyzją pomiaru czasu człowiek żyje. Gdyby tę cechę zegarka uznać na jedyne kryterium wyboru wówczas w ogóle należałoby odpuścić sobie zakup zegarka mechanicznego. Zegarmistrzostwo to również sztuka ucieleśniona w postaci komplikacji, zdobień oraz wykończenia części. Ostatnie z wymienionych zagadnień reguluje Pieczęć Genewska oraz Pieczęć Patek Philippe.

Pieczęć Genewska (Geneva Seal, Poinçon de Genève)

Pieczęć Genewska
Pieczęć Genewska

Pieczęć Genewska to jeden z najbardziej prestiżowych certyfikatów jakości jaki może otrzymać zegarek. Jej geneza powstania sięga roku 1878 kiedy to powołano do życia Stowarzyszenie Zegarmistrzów, którego celem było sformalizowanie zasad zegarmistrzostwa charakterystycznego dla Genewy. Po części wynikało to z faktu, iż doskonała zegarmistrzowska reputacja miasta stała się celem nadużyć nieuczciwych producentów, którzy podrabiali genewskie zegarki. Stowarzyszenie przekonało Radę Miasta do utworzenia w ramach miejskiej szkoły zegarmistrzowskiej inspektoratu zajmującego się weryfikacją mechanizmów. Działania te dały początek Pieczęci Genewskiej, która ostatecznie ukształtowała się w roku 1886. Określono szereg zasad jakie musiały być spełnione dla otrzymania certyfikatu Pieczęci Genewskiej. Są one aktualne także dziś. Przede wszystkim firma ubiegająca się o certyfikat Pieczęci Genewskiej musi być zarejestrowana na terenie kantonu Genewa, a jakość wykończenia części mechanizmu odpowiadać określonym rygorom. Powierzchnia płyty montażowej powinna mieć wyrównane, wygładzone powierzchnie upiększone groszkowaniem, a jej krawędzie fazowane oraz wypolerowane. Również mostki oraz półmostki powinny być odpowiednio wykończone poprzez szczotkowanie dolnych powierzchni i upiększenie górnych pasami genewskimi (dopuszcza się też stosowanie innych dekoracji), fazowanie a także polerowane zarówno zewnętrznych krawędzi jak i krawędzi otworów na kamienie i śruby. Główki wkrętów powinny być wypolerowane na wysoki połysk, a krawędzie ukosowane. Dolne powierzchnie wybranych części muszą być wygładzone i wypolerowane, górne satynowane lub potraktowane groszkowaniem natomiast krawędzie fazowane. Tak pieczołowite wykończenie ma nie tylko gwarantować pozytywne wrażenia wizualne, ale także usunąć nieoszlifowane mikroelementy (wiórki), których odpadnięcie mogłoby negatywnie wpłynąć na pracę mechanizmu. Powierzchnia koła napędowego (podobnie jak koła naciągowego, koła zapadkowego) powinna być wykończona szlifem słonecznym (dopuszcza się również inne rodzaje wykończeń), a pierścień przy osi i zęby wypolerowane. Polerowanie rzeczonego pierścienia dotyczy również wybranych kół przekładni chodu, a mianowicie koła minutowego, koła pośredniego, koła sekundowego. Dodatkowo koła przekładni chodu powinny być dwustronnie fazowane chyba, że ich grubość nie przekracza 0,15 mm. Wówczas jednostronne fazowanie jest dopuszczalne. Profil zębów powinien być zaokrąglony z polerowanymi powierzchniami, aby zapewnić wysoką sprawność pracy przekładni. Podobnej obróbce poddaje się także ich zębniki. Koło wychwytowe powinno być wypolerowane, a jego grubość uzależniona od średnicy mechanizmu. Dla kalibrów o średnicy 18 mm i więcej, grubość koła wychwytowego powinna wynosić 0,16 mm natomiast w przypadku werków o średnicy mniejszej niż 18 mm – 0,13 mm. Pieczęć Genewska zabrania stosowania typowych słupków ograniczających ruch kotwicy na wysokości drążka. Zamiast tego stosowana jest część blokująca wychylenie kotwicy na wysokości widełek i służąca jednocześnie za punkt mocowania w osi wałka kotwicy. Wykończenie powierzchni kotwicy oraz jej krawędzi także musi spełniać wymogi Pieczęci Genewskiej. Odrębnym uregulowaniom podlega także sposób mocowania włosa w regulatorze, wygląd sprężynki zapadki, a nawet kształt kamieni, które powinny gwarantować równomierny rozkład smarów poprawiając żywotność części.

Pieczęć Genewska
Pieczęć Genewska

Tak nakreślone kryteria z powodzeniem funkcjonowały przez wiele lat, a największymi (choć nie jedynymi) beneficjentami certyfikatu Pieczęci Genewskiej byli Vacheron Constantin i Patek Philippe. Sytuacja zmieniła się w roku 2009 kiedy Patek Philippe zdecydował o porzuceniu Pieczęci Genewskiej na rzecz własnego certyfikatu. Dwa lata później (2011 rok) zmodyfikowano parametry oceny pod kątem przyznania certyfikatu Pieczęci Genewskiej poszerzając je o regulacje dotyczące wodoszczelności, precyzji pomiaru czasu, komplikacji oraz rezerwy chodu. I tak minimalna dopuszczalna wodoszczelność to 30 m. Akceptowalny poziom odchyleń od wzorca czasu wynosi 1 minutę na tydzień. Test uchybień pomiaru czasu trwa dokładnie siedem dni, a zegarki sprawdzane są w urządzeniach imitujących ruchy ręki podczas codziennego użytkowania zegarka. Poziom uchybień początku i końca testu porównywany jest wizualnie. Tu trzeba przyznać, iż testy COSC znacznie lepiej weryfikują jakość precyzji pomiaru czasu. Na koniec jeszcze zdanie o materiałach. Certyfikat Pieczęci Genewskiej wyklucza stosowanie polimerów choć zastrzega jednocześnie, iż komisja techniczna zawsze może zmodyfikować kryteria dostosowując je do nowych materiałów stosowanych w zegarmistrzostwie. Reasumując, Pieczęć Genewska ma stanowić potwierdzenie tego, iż mechanizm oraz zegarek zostały złożone w kantonie Genewa i wykonane według ściśle określonych zasad ucieleśniających sztukę wielkiego genewskiego zegarmistrzostwa. To zawęża możliwość wyboru zegarka jeżeli chcemy kupić taki, który został opatrzony rzeczonym certyfikatem. Są jednak firmy, których wykonanie jest zgodne z wymogami Pieczęci Genewskiej, a wysoka klasa wykonania mechanizmów nie ustępuje takim tuzom jak Vacheron Constantin, Patek Philippe. Przykładem takiego producenta jest Audemars Piguet. Idąc jednak tropem hermetyczności certyfikacji nie sposób nie wspomnieć Pieczęci Patka.

Pieczęć Patek Philippe

Pieczęć Patek Philippe
Pieczęć Patek Philippe

Pieczęć Patek Philippe wyrosła na fundamentach Pieczęci Genewskiej i jakkolwiek fakt certyfikowania samego siebie może budzić wątpliwości, to trzeba przyznać, iż niektóre z kryteriów zostały uregulowane surowiej. Warto też zaznaczyć, iż Patek zdecydował się na własne znakowanie w momencie, gdy Pieczęć Genewska koncentrowała ocenę tylko na weryfikacji wykonania mechanizmów.

Pieczęć Patek Philippe
Pieczęć Patek Philippe

Obecnie różnice zatarły się choć kilka z nich nadal wartych jest podkreślenia. Przede wszystkim precyzję pomiaru czasu dla werków mechanicznych o średnicy powyżej 20 mm ustalono na poziomie uchybień rzędu -3 / +2 sekundy na dobę. Dla kalibrów mechanicznych o średnicy poniżej 20 mm zakres dobowej niedokładności wynosi -5 / +4 sekundy. Wahnik musi być wykonany z metalu szlachetnego i udekorowany. Pieczęć Patek Philippe jest bardziej liberalna w kontekście różnorodności stosowanych materiałów. Reszta regulacji odnoszących się do wykończenia części mechanizmu jest tożsama z kryteriami Pieczęci Genewskiej. Pieczęć Patek Philippe reguluje również wykończenie, symetrię oraz sposób ułożenia diamentów. Zwraca też uwagę na pomniejsze szczegóły. Na przykład dźwięk mechanizmu repetycji minutowej jest sprawdzany i akceptowany przez Philippe’a Sterna i / lub jego syna – Thierry’ego Sterna. Oczywiście certyfikacji podlega cały zegarek – mechanizm, koperta, tarcza, przyciski, koronka. Całość musi być wykonana nienagannie. Choć w sumie to ostatnie kryterium powinno być wpisane w działalność każdej cenionej lub aspirującej do tego miana firmy zegarkowej.

Warte odnotowania spojrzenie w kontekście spektrum wskaźników oceny stało się również udziałem firmy Omega.

Master Chronometer

Certyfikat Master Chronometer
Certyfikat Master Chronometer

Omega wspólnie ze zlokalizowanym w kantonie Berno Federalnym Instytutem Metrologii, zaproponowała certyfikat, który w kryteriach oceny obejmowałby pomiar precyzji chodu uwzględniający działanie pól magnetycznych. W założeniach testowany zegarek miałby być poddany działaniu pól o natężeniu przekraczającym 15.000 gaussów (ambitnie !) i zachować zdolność utrzymania uchybień dokładności na poziomie 0 / +5 sekund na dobę. Wiarygodność przedsięwzięcia ma podkreślać udział w procedurze Federalnego Instytutu Metrologii, którego jednym ze strategicznych celów jest wspomaganie środowisk naukowych oraz przemysłu poprzez kreowanie metod dokonywania pomiarów (modelowanie, symulacja, projektowanie i budowa systemów pomiarowych) oraz zasad interpretacji uzyskanych wyników. METAS prowadzi również działalność dydaktyczną, której jednym z założeń jest wzrost liczby kobiet w środowiskach naukowych. Neutralność instytucji ma zachęcić konkurentów Omegi do poddania zegarków testom niezbędnym do uzyskania certyfikatu. Czas pokaże jakie będzie zainteresowanie rynku nową inicjatywą.


Reasumując, certyfikaty należy traktować jak uproszczoną formę informacji o szeroko pojętej jakości wykonania. Ostatecznie to kupujący zadecyduje na ile fakt posiadania certyfikatu zaważy na wyborze zegarka z bogatej oferty rynkowej.